Burj al-Arab: 35 000 złotych za dobę

Mówisz – „Dubaj”, myślisz – „jedyny siedmiogwiazdkowy hotel na świecie”. A jeśli chcesz być „trendi”, albo po prostu trochę znasz temat to myślisz Burj al-Arab. To przecież jedno i to samo.

Burj al-Arab

Burj al-Arab

Znacie na pewno ten pocztówkowy widok z Dubaju – strzelisty hotel w kształcie żagla, stojący na sztucznej wyspie po środku lazurowego morza, piękne, piaszczyste plaże, a zaraz za nimi luksusowe wille i apartamenty… A jeśli chcesz zobaczyć zdjęcia wnętrza najbardziej luksusowego apartamentu to kliknij TUTAJ.

Chciałoby się spędzić wakacje inaczej niż w agroturystyce „U Zdziśka”, prawda?

Burj al-Arab

Burj al-Arab

Ukończony w 1999 r. hotel o wysokości 321 m. (o 100 m. więcej niż Pałac Kultury w Warszawie!) ma sporo całkiem fajnych bajerów. 4 baseny, wielkie akwarium z prawdziwą rafą koralową, 18 pomieszczeń leczniczych, lądowisko dla helikopterów(KLIK), złoty iPad (KLIK) oddawany do użytku każdego gościa to tylko niektóre z nich. Ilość pracowników przypadających na jednego gościa zdaje się być taka, jak liczba urzędników przypadających na jednego Polaka – 8:1 Za symboliczną opłatą 8500 zł z lotniska odbierze nas hotelowy śmigłowiec, a za jedyne 1000zł Rolls-Royce Phantom. A ja się cieszyłem, jak mi mama samochodzik Matchbox’a kupiła…

DSCN6984

Burj al-Arab

Burj al-Arab

Hotel oferuje 202 apartamenty, z których najmniejszy ma 170 m2, a największy 780 m2. Hmm… a myślałem, że mój pokój jest przestronny… Przeglądam sobie właśnie oficjalną stronę hotelu i patrzę na ceny. Za najmniejszy apartament (tę klitkę o wielkości jedynie 170 m2 – w ogóle, jak można stworzyć tak klaustrofobiczne pomieszczenie?!) panowie Arabowie życzą sobie 5000zł/dobę. Szukam dalej – nie będę przecież spał byle gdzie. „Royal Bedroom”… to chyba w końcu coś dla mnie… 780 m2 – ujdzie. Cena 35 000 zł/dobę. Spoko.

 

Tylko czemu, do cholery, w pobliżu tego hotelu nie ma żadnej Biedronki?! Gdzie ja będę zakupy robił?!

 

Na arabskim bazarze
Abu Dhabi: Pałac, jak z baśni 1000 i 1 nocy